_____________________________

_____________________________
_________________________________

sobota, 21 lutego 2015

,,Dallas '63'' Stephena Kinga

kinga albo się nie lubi, albo kocha i uwielbia
nie sposób być zupełnie neutralnym i obojętnym :)
w kolejnej poznanej przeze mnie opowieści utalentowany pisarz znów mnie zaskoczył
king poza nieprawdopodobnymi, interesującymi i fantastycznymi historiami/sytuacjami ma dar ukazywania w wielce wprawny sposób plastycznej wizji
barwny, soczysty, ale nie męczący język, rozbudowane i niewiarygodnie rozbudowane zdania - czyta się z zaskakującą jak na ich długość/skomplikowanie przyjemnością i nawet z pewną lekkością
king jest mistrzem ponad mistrze w okrasie niesamowitych opowieści
bogactwo języka, wyrazistość, wspaniałe opisy pozornych ,,pierdółek'' i _ genialne życiowe uwagi i spostrzeżenia
autor wskakuje do czołówki moich naj-najulubieńszych pisarzy :) :)

środa, 18 lutego 2015

'Czerwone i Czarne'

skojarzyło mi się troszkę z takim stylem poetów; na czerwone pisanie czerwienista czerwień przebarwiła się cudnie kolorem; nie mniej jednak czytelna forma i styl, wspaniały język genialnie utkwiony gdzieś pomiędzy genialnością prostoty i interesującym pokładem złożoności, fantastyczna lekkość i naturalność pisania - powodująca automatyczne widzenie ekranizacji w czasie lektury; oraz niezwykły talent pisarza -- powodują to, że Stendhal staje się, mimo nadal słabego go poznania, zdecydowanie na wyrost, ale bez wahania - jednym z ulubionych autorów i wskakuje w poczet: 'ulubieni pisarze' na lc
polecam, fantastyczna lektura, oderwanie od rzeczywistości, wspaniały odpoczynek


wtorek, 10 lutego 2015

maleńkie zdziwienie/odkrycie

dzisiaj odkryłem zaskakującą rzecz; wskakuję w czyjegoś bloga onetowskiego i widzę swoje słowa

najpierw wystraszyłem się i już miałem zaczynać wkurzać, gdy...

odkryłem, że skopiowany (heh, po drodze dziwna transformacja i brak spacji gdzieniegdzie) tekst jest jednak dość skrzętnie (m zamiast maciej) podpisany, że jest mój

a więc jednak na koniec dnia: ucieszyłem się, że mam gdzieś swoje archiwum i to u kogoś :)

- iż komuś moje myśli spodobały się i docenia pisanie :)

w zwierciadle już te teksty nie istnieją, bo skasowałem tam wszystko

nie istnieją, a istnieją :)

________________

link:
http://nika-blue.blog.onet.pl/2012/05/19/refleksje-nad/